Wolne Forum Supremacy1914

Wolne Forum Supremacy1914


  • Index
  •  » Informacje
  •  » "Prawda czy kłamstwo?"-cykl wywiadów z graczami Supremacy1914

#1 2014-01-31 16:19:55

James Braddock

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-11-05
Posty: 89
Punktów :   

"Prawda czy kłamstwo?"-cykl wywiadów z graczami Supremacy1914

Witam w pierwszej odsłonie cyklu wywiadów z ciekawymi ludźmi z Supremacy1914. Wywiady będą prowadzone przeze mnie i publikowane tutaj co tydzień. Mogę zapewnić że jak nosi tytuł moja gazetka, będę dociekał prawdy w rozmowach z osobami kontrowersyjnymi. Na pierwszą osobę do wywiadu wybrałem człowieka który cieszy się u jednych dobrą sławą u drugich dobrą, który nie gra już w SM1914 ponieważ dostał zakaz gry lecz nadal żyje w naszej pamięci, oto wywiad z Druzusem


JAMES: Witaj Druzus,dzięki że poświęciłeś mi chwilę czasu na rozmowę
DRUZUS: Witam rozglośnię i radiosłuchaczy
JAMES: he he ,chciałbym zadać Ci kilka pytań,pierwsze nich brzmi jak dostałeś się do Supremacy?
DRUZUS: To było tak: Skończyliśmy z kolegą szaleć w Trawianie i rozpoczęliśmy poszukiwania
DRUZUS: on zwiedzał jedne gry, ja inne
DRUZUS: trafiłem do gry tworzonej  przez Polaka, T-Wars gdzie poznałem ciekawych ludzi
Druzus: i z nimi wylądowaliśmy w Supre
James: a w jaki sposób?ot tak znaleźliście Supremacy?
Druzus: mniej więcej tak to wyglądało
Druzus: istniał jakiś ranking gier MMO i stamtąd wybraliśmy browser game of the year 2009
Druzus: Ogólnie można  powiedzieć iż Polska ma spory potencjał w tworzeniu gier , także tych MMO c\gdyż non stop napotykam się na takie proekty. Stąd mała rpośba- współpracujcie ze sobą i pomagajcie sobie abyśmy w końcu mogli stworzyć coś polskiego.
James: Ok,powiedz mi,Twój początek gry to pasmo wzlotów czy upadków?Jak Ci się wiodło na początku?
Druzus: Na początku się uczyłem mechaniki i zasad prowadzenia gry ultra - off. poznałem też zasady panujące w polskim środowisku które nie do końca mi się spodobały
Druzus: wtedy zauważył mnie Pan Kropek z Kingdom of Falcons i wespół z Languszem i Espadonem przyuczyli mnie do gry zespołowej
Druzus: zagraliśmy parę spotkań po któych wytworzyła się stała kadra KoFu, a następnie po odejściu dowódców KoFu do reala zmienił sie zarząd i nazwa na Titans
Druzus: nie pamiętam z kim wygraliśmy ale pamiętam iż dano mi wolną rękę w ratowaniu sytuacji gdyż grałem w AW i miałem centralne położenie. Mieliśmy spore tyły ale przez to iż posiedzieliśmy przez par ędni nad planami kontrofensywy- wygraliśmy w końcu
James: ale Ty solo 
Druzus: wtedy zrozumiałem jak ważne jest porozumiewanie sięz innymi graczami i współpraca oparta o stałą wymianę informacji na temat zamierzeń.
Druzus: nie solo- razem, ale zaczęliśmy działać wspólnie na wyznaczonych kierunkach działania co okazało się przełomowym wydarzeniem w mojej nauce
James: Ja się Druzusie pytam o Twoją,solo,pierwszą wygraną mapkę:)
Druzus: nie każdy sam sobie byle zabić przeciwnika, lecz wsplnie w celu osiagnieci wiekszego celu strategicznego czyli np. odciecia WB i Szwecji od mniejsc ladowań jak to wtedy miało miejsce.
Druzus: a - byla taka europa, nic nie umialem i startowalem z kolega z T-Wars
Druzus: kolega zachowawczo jak na kozaka
Druzus: wycieliśmy wszystko i zostalo nas 3
Druzus: niestety nie znaliśmy tricku z armatami i juz pierwszego dnia straciłem 700 tys armii czyli jakieś 2/3 armii
Druzus: na szczęście mialem duże państwo - super Turcje Wschodu przez co systematycznie cofałem sie gromadząc armie a potem z kontrą doszedlem do Madrytu przeciwnika
Druzus: kolega z Maroka skutecznie zwiazał część sił przeciwnika co dalo mi szanse na chwile oddechu- dzieki Ramze. Pamietam o tym.
Druzus: Kolejne mapki byly juz znacznie łatwiejsze gdyż nauczyłem sie żyć nie z produkcji ale z łupów (wtedy nie bylo takiej korupcji). Mile czasy- dobrze je wspominam.
James: dobrze przejdźmy do kolejnego pytania
Druzus: prosze Cie bardzo
James: już troszkę zacząłeś wspominać o Titansach,rozwiń początek powstania tegoż potężnego polskiego sojuszu,jak to się bardziej dokładnie zaczęło?skąd pomysł na sojusz?nazwę?tworzenie pierwszych struktur,podziel się tym z czytelnikami
Druzus: Pomysł pewnej reorganizacji pojawił się po odejsciu Espadona i Pana Kropka do reala. Wtedy Langusz i chyba Tygrysek przejęli stery sojuszu. Nie dogadywałem sie z nimi najlepiej, ale po nieaktywności kolejnego z graczy i zbanowaniu konta kolejnego trzeba bylo coś zrobic
Druzus: omówilismy sprawe i stwierdzilismy iz koniec z mapkami wewnętrznymi i gramy sparingi gdyż sa bardziej wymagajace
Druzus: oczywiscie w tym okresie testowalismy wielu graczy na mapkach wewnętrznych ale zaden z nich nie pozostal w skladzie
Druzus: pierwszy mecz w zmienionych strukturach zagralismy z LNZ i przegralismy choć niektóre wyniki bitew mocno mnie dziwily i ostro sprzeczalem sie o ich wynik z Sebą podejrzewajac nieslusznie użycie GMów (za co przepraszam)
Druzus: to byl bardzo dobry mecz gdyż moglismy przeanalziowac nasze bledy i i wykorzystac czesc taktyk LNZ w kolejnych grach. wychodzilo znakomicie
James: a skąd się wzięła nazwa "Titans"?
Druzus: skad nazwa- nie pamietam ale mocno ja lobbowalem i przez to ze jestem uparty inni w końcu zgodzili sie dla świętego spokoju
Druzus: bardzo mi sie podobali Titansi z HoM&M 2 - chcialem bysmy byli jak oni
Druzus: lub jak Kronos z Wrath of The Titans
Druzus: no i tak bylo - zmiataliśmy kolejnych przeciwników.
Druzus: dopoki graliśmy w starej piątce z wszystkich meczów w Titans tylko ten z LNZ przegralem  - ale cieszyłem sie ze trafiło na LNZ. Dużo nas nauczyli.
Druzus: natomiast reszta to droga ewolucji
Druzus: kolejne mecze- kolejne analizy - kolejne podsumowania
Druzus: sparingi nie byly o elo- sparingi byly dla ćwiczenia umiejętności.
Druzus: sztuka dla sztuki można powiedziec, wielkie święta dla Titansów.
Druzus: dlatego nie nabijalismy statow na slabych sojkach, poza PLS gdzie bylismy zmuszenie do gry ze znacznie slabszymi przeciwnikami
James: Okey,kolejne pytanko,pytanie o sprawę kontrowersyjną,jak się zaczął Twój spór z moderacją?O co poszło?Jak się zaczęło?
Druzus: szczerze?
Druzus:
James: pełną gębą za przeproszeniem
Druzus: W ONZ III grało parę osob: w tym ja, Raglan, Michalr, Selen ,Ty i jeszce paru innych.
James: pamiętam ^^
Druzus: Ty ,ja i krast sie kłócilismy i Michalr z Selenm stawali po Waszej stronie
Druzus: ale w koncu udalo mi sie jakas rownowagę osiagnąć.
Druzus: i niyb wszystko fajnie ładnie ,  ale wyraźnie Michalr z Selenem wspolpracowali
Druzus: dlatego  zaczalem sie rozpytywac po  serwie o co chodzi
Druzus: padło stwierdzenie od gracza którego nie wymienie iż wszystkie ONZ są ustawione
Druzus: nie wierzyłem i bawiłem się dalej
Druzus: wtedy walczyłem z Toba a wspieral mnie Raglan z Arabii
James: ehh te młodzieńcze lata
Druzus: po pewnym czasie stwierdzilem ze moj Kaukaz przemianuje na Czeczenie
Druzus: a Ty bedziesz uosabniał Rosjan
Druzus: no i tak zrobilem
Druzus: zmienilem flage, nazwę
Druzus: nazwałem sie imieniem któregoś z bojownikow
Druzus: i niby nic ale dostalem ostrzeżenie od Michalra abym nie promował terroryzmu
Druzus: no dobra- zrozumiałem i zmienilem nazwę
Druzus: zmieniłem też awataar gdyż to on poakzywał tego bojownika
Druzus: flagi nie musialem ale tez zmieniłem
Druzus: w końcu przestałem z Toba walczyć , za to wyczulem okazje żeby zaatakować Michalra
Druzus: zabrał całą armię atakując chyba Krasta z Ukrainy. Rumunia pozostała pusta
Druzus: Wiec idac z kaukazu minalem krasta i armie michalra. michal byl pomiedzy mna i krastem
Druzus: umówiliśmy się że wspólnie go zaatakujemy w oparciu o ustalony plan. Godzina wyznaczona została około polnocy chyba `23.30
Druzus: wtdy armia Michalra miała być dokładnie pomiedzy naszymi zgrupowaniami i nie móc sie wydostać
Druzus: cala jego armia padlaby dosc szybko bez gmow
Druzus: niestety korespondencje wymieniliśmy parę godzin wcześniej, po za tą mapką
Druzus: chociaż teraz nie jestem pewien czy to do krasta wysłałem dokładny plan ataku czy do Hiszpanii
Druzus: ważne że dokładna godzina poszła
Druzus: i gdy probowałem wejść na mapę 15 minut przed wypowiedzeniem wojny
Druzus: okazało się że byłem zbanowany
Druzus: wiec Michalr zrobił co chciał z moim krajem, moja armia zbociała, jego pusta Rumunia była bezpieczna
Druzus: powod bana: 3 ostrzezenie. awatar terrorystyczny, nick terrorystyczny i klotnia w gazecie z Toba lub kimś innym
James: i co dalej?
Druzus: waże że wystarczyło aby naciagnac wszystko na bana i zbanowac mnie z hgry
Druzus: 3 osty -ban, moj kraj i sojusznik pada, Michalr zwycieża
Druzus: proste , skuteczne i niby nic takiego, nikt sie nie skapnie ze wlazłem na konto gracza i przeczytalem jego wiadomości
Druzus:
Druzus: poprosilem o cofniecie ale uslyszalem ze nic sie nie zmieni
Druzus: naciskalem bardziej - Michalr zaczął tracić cierpliwość i spławiać mnie
Druzus: gdy dalej naciskalem odpowiedzial wprost ze to on tu rzadzi, ze jest Bogiem serwera i choćbym krzyczał do Niemiec nic to nie zmieni gdyż on ustala warunki
Druzus: no i zaczalem krzyczesc na forum i czacie- i zaczely sie bany
Druzus: postanowiłem że dopóki nie odejde postaram sie walczyć  prawa użytkowników i karanie administracji za takie nadużycia
Druzus: oczywiscie nic to nie dalo poza efektem uboczny
Druzus: iż ludzie uświadomili sobie iz administracja tamtego okresu nie do końca funkcjonowala poprawnie. Zaczęli więc baczniej zwracać uwagę na różne podejrzane aktywnosci i rejestrować je
Druzus: największym sukcesem wg. mnie bylo to ze zaczęli mówic swoim głosem i wyrażać oburzenie, pisząc nawet do Community Managera, podobnie jak obecnie ludzie w Kijowie walczą o swoje prawa
Druzus: wazne jest to ze robili to w wiekszosci kulturalnie i zachowaniem zasad gry co powodowalo ze admisnitracja zaczela ich traktowac z szacunkiem
Druzus: i stała sie bardziej dla ludzi
Druzus: oczywiście mojej sytuacji to w ogóle nie zmienilo i nie zmieni, ale ciesze się że w końcu coś sie zmienilo
James: Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź,jak dalej wiemy dostałeś zakaz gry w Supremacy,to już za co?Jakie uzasadnienie?
Druzus: to zależy  które konto, gdyż jak wiesz miałem Druzusa którego potem przywrócono, ale w wyniku działań Michalra i jego pomocników znowu dostalem nowe zarzuty
Druzus: nastepnie dostalem pozwolenie na gre kontem ge.Druzus od samego Godiego ale to konto mialo funkcjonowac poza polska spoelcznoscia - tego tez przestrzegalem. pomimo tego konto skasowano dzieki zabiegom michalra
Druzus: dopiero niedawno dowiedzialem sie iż konto gen. Druzus zostalo skasowane nie za wyczyny konta gen. Druzus tylko za byle przewinienia konta Druzus
: nie do konca zrozumialem zasady tego bana, lecz wyczerpuajcej odpowiedzi nigdy nie dostałem. Prawdopodobnie Michalr wyciągnał jakieś nowe teczki na mnie. A ze zblizal sie kolejny turniej sojuszy  i PLS , podejrzewam iż to była decyzja bardziej dotycząca wyników sojuszu niż samego konta
Druzus: ogólne zarzuty: wszystkie możliwe
Druzus: i nadmiar banów i perm
Druzus: zrzuty z którymi sie zgodze: walczenie o swoje prawa i prawa innych użytkowników źle traktowanych
Druzus: moze w dosc zdecydowany sposob , ale inne nie przemawialy do teamu
Druzus: nigdy nie oszukiwałem na mapach i sparingach - co jednak czesto mi sie zarzuca. Gdyby tak bylo nie trzeba bylo by mnie kasować przed turniejami i PLS
Druzus: tylko bana w trakcie turnieju za udowodnione nadużycia
Druzus: nie będę sie tu wybielał gdyż na czacie i forum faktycznie udzielałem sie w dość specyficzny sposób, lecz nie używałem wulgarnych slów i nie obrażałem wprost
Druzus: trolowalem w wesoły sposób by zachęcić do dyskusji i wymiany pogladów, co cieżko jest zrobic wśród osób ktore trzymają się swoich pogladów jak ostatniej deski ratunku
Druzus: dobra koniec bo zczynam znowu robic sie agresywny
Druzus: to wszystko na ten temat
James: Gdy zostałeś zbanowany i wykluczony z gry co się stało z Titansami?
Druzus: grali dalej ale beze mnie
Druzus: zająłem sie forum i prowadzeniem meczy Giants przy pomocy screenów
Druzus: chociaż teraz mi się wydaje że lepszym pomysłem bylyby krótkie filmiki
Druzus: potem duża liczba negatywnej propagandy na czacie i forum spowodowala iż rekrutacja troszkę podupadła
andzioczarna: Czyli nadal prowadzisz Titansów?
Druzus: a dziela zniszczenia dopelnil wlam na forum i skasowanie go
Druzus: nie do końca - nie dowodze już w polu, ale jeśli trzeba coś przeanalizować, wyliczyć, doradzić np. w sprawach rekrutacji - to pomagam w miarę możliwości
Druzus: chociaż coraz mniej gdyż inne gry i obowiązki wciągają
James: To Titansi nadal istnieją czy nie?
Druzus: istnieją, ale na zasadzie jak spectre
Druzus: gdy mają ochotę to grają, gdy nie to nie grają
Druzus: zreszta co ja tu bedę mówił- gramy dla przyjemności nie dla statystyk
Druzus: miło by było wrócić do składu, ale cóż poradze jak mój własny admin twierdzi ze nie może mi pomoc
Druzus: kto mi zatem zostaje - niemieccy admini ?
James: Czyli uczestniczysz w życiu swojego sojuszu ?
Druzus: wydaje mi sie ze nie, gdyż nie mam na nic wpływu
Druzus: lecz lubie z chlopakami porozmawiać od czsu do czasu i powspominać.
Druzus: to byly czasy gdy wygrywalismy przegrane mecze, np. tak jak mecz z BAN
Druzus: w 4 na 5-u
James: Przedostatnie pytanie,masz chociaż krztę nadziei na powrót do Supremacy?Działasz coś w stronę odbanowania Ciebie?
Druzus: oczywiscie gdybym mogl wrócic i pograc znowu bylbym bardzo szcześliwy. Team się zmienił, podejście do graczy też. Ile trzeba sie szarpać o swoje prawa jak kiedyś. Chetnie bym wrocil i nawet bym sie zgodzil na wszystkie warunki - ale na moje zapytania w tej sprawie dostaje te same odpowiedzi : to nie sprawa polskiego teamu tylko Cmanagera i moja. A ze nie mam jak sie z nim skontaktowac nie mam jak poprosić o odbanowanie
Druzus: Gdyby byla w polskim teamie mila osoba, ktora chciala by pośredniczyc w tej korespondencji - bylbym wielce zobowiazany. Na czacie i forum raczej już się nie bede udzielal gdyż pewnie czasu nie będzie, ale na meczyk z top 30 zawsze bede chetny
James: A teraz coś o Tobie osobistego lecz nie musi być bardzo,co robisz na codzień? w co jeszcze innego grasz?
Druzus: pozdrawiam wszystkich słuchaczy i graczy. Bawcie sie dobrze i nie klóćcie sie o pierdółki, lecz cieszcie sie że macie z kim grac
Druzus: Na codzień tworze gry komputerowe, ale sercem zostalem przy MMOkach. Obecnie prowadzony jest projekt Duma Szlachecka która nabiera rumieńców i potrzebuje naszego wsparcia aby sie rozwijac. Testerow, grafikow, ludzi z pomyslami, osób ktore go zarekomendują innym
Druzus: prosze w imieniu polskiej społeczności graczy abyście go wsparli , jak też inne projeky o których sie dowiecie. Kto wie- może Ty stworzysz z nieznanymi jeszcze kumplami swoja wlasną gre MMO ?
Druzus: zatem udzielajcie sie gracze, pomagajcie sobie nawzajem, wymieniajcie sie spostrzeżeniami i pomysłami
Druzus: to tylko wzmocni nasza własną branże gier
Druzus: dziekuje bardzo za wywiad i najmocniej przepraszam za literówki
Druzus: z natloku pracy wysiada koordynacja
James: Ja też bardzo dziękuję,dziękuję za miłą rozmowę mimo naszych wcześniejszych wojażek na ONZ III choć mapa była ciekawa,dzięki bardzo za czas
Druzus: a w weekndy zapraszam na cykliczne imprezy w Gliwicach: zaczynamy o 18.00 i bawimy sie do niedzieli. Wszystkich ludzi dobrej zabawy zapraszam ! Po blady świt!

Offline

 

#2 2014-02-07 21:27:27

James Braddock

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-11-05
Posty: 89
Punktów :   

Re: "Prawda czy kłamstwo?"-cykl wywiadów z graczami Supremacy1914

Witam w drugim wydaniu gazetki "Prawda czy kłamstwo" w której zajmuję się rozmową z graczami Supremacy1914 pytając o kontrowersyjne sprawy. Tak gdy tydzień temu rozmawiałem z Druzusem, tak dziś przeprowadziłem wywiad z Darkangelem, graczem Titans, założycielem i kierownikiem Akademii Supremacy. Po wyborze rozmówcy niektórzy być może stwierdzą że wybieram osoby nastawione negatywnie wobec Teamu PL, jednakże na odparcie tychże zarzutów mówię iż postanowiłem że kolejne dwie osoby będą najprawdopodobniej (jeżeli mi się uda) pochodziły z Administracji.


JAMES:Witam wszystkich czytelników Prawda czy Kłamstwo . Tydzień temu mieliśmy sposobność poczytania wypowiedzi Druzusa, dzisiejszym gościem jest Darkangel
JAMES: Witam Cię
1DARKANGEL: witam
JAMES: Dark powiedz na początku czytelnikom jak trafiłeś na Supremacy1914?
1DARKANGEL: W Supre grał mój syn, a kiedy już wyrósł z gier ... w Supre grał mój drugi syn i ... pokazali mi ta grę z nadzieją że równiez zacznę z nimi grać
1DARKANGEL: teraz ... zostałem sam
1DARKANGEL: obaj synowie nie grają
1DARKANGEL: pierwszy mój syn który grał w s1914, 4 lata temu miał stopień Generała " drugi mój syn zakończył grę w stopniu Pułkownika
JAMES: a dla ciekawości czytelników podasz ich nicki? ;D
1DARKANGEL: niestety - mogę podać jedynie nick "fallout125" - Pułkownik
1DARKANGEL: obecnie "w stanie spoczynku"
1DARKANGEL: członek "Akademii Supremacy"
JAMES: Wystarczy. A może znasz datę założenia konta w SM?
1DARKANGEL: moje konto 1Darkangel załozyłem dokładnie 2 lata temu - luty 2012 r.
JAMES: A co powiesz o swoich początkach?Prosiłbym o szczegóły
1DARKANGEL: Początki były b. trudne
1DARKANGEL: głównie chodziło o tzn zasady na mapkach
1DARKANGEL: każdy nowy gracz uważa że powinno się grać wg jego wyznawanych zasad gry, niestety, obowiązuje jedna tylko zasada: wygrać
JAMES: A pierwsza mapka, pierwsze państwo?Taktyka?
1DARKANGEL: Pózniej doszły nieporozumienia z innymi graczami, którzy dla wygrania mapki "oszukiwali" zawiązując pseudo sojusze itp
1DARKANGEL: konflikty szybko przenosiły się na czat i forum
1DARKANGEL: Pierwsza mapka .... mmmmm, Pierwszej mapki nie pamietam rozegrałem ich ok 200
1DARKANGEL: Nie zawsze rozgrywałem mapki by je wygrać, ale zaczynaałem mapke by poznawać zwyczaje graczy
1DARKANGEL: to bardzo przydatna wiedza gdy pózniej gram np. sparing
1DARKANGEL: znam zachowania graczy w róznych sytuacjach
JAMES: Przejdźmy dalej. Każdy gracz znający polską społeczność SM wiem w mniejszej części albo większej że jesteś osobą negatywnie nastawioną że tak napiszę do administracji.Powiedz mi jak wszedłeś w konflikt z Teamem?
1DARKANGEL:
1DARKANGEL: trudno to nazwać konfliktem
1DARKANGEL: po prostu, zauwazyłem w Administracji pewne "patologie"
1DARKANGEL: kolesiostwo, knucie intryg, manipulacje, oszukiwanie itd itd
JAMES: jakieś przykłady,dowody?
1DARKANGEL: dowody oczywiście są (wiekszość jednak z nich jest w mojej pamięci) ale mam obszerną bibliotekę screenów z 2 letniego zachowania członków Team pl
1DARKANGEL: byłem jednak szykanowaany i szkalowany przez członków Team pl do tego stopnia że Manager Bytro zażądał od Team pl by mnie oficjalnie przeproszono a Moderatorzy którzy dopuszczali sie w/w przewinień poniesli konsekwencje
1DARKANGEL: kilku zostało usuniętych z Team pl, kilku przepraszało z za niektórych przepraszał mnie MA Team pl
JAMES: Tak, ale wracając do poprzedniego pytania, przybliż jakąś sytuację która Cię zbulwersowała.
1DARKANGEL: najbardziej .... zbulwersowała mnie postawa ex-szefa Team pl
1DARKANGEL: chodzi o powazne naruszenia Regulaminu s1914
1DARKANGEL: a dodaam, że osoba ta sama baanowała innych za mniejsze przewinienia, kasowała nawet konta graczom
JAMES: poważne naruszenie zwane...?
1DARKANGEL: a jak sie okazuje to jak siegam pamięcią, nikt w całej historii S1914 tak powaznie nie dopuścił sie naruszeń Regulaminu gry
1DARKANGEL: Szanowny Jamsie ...
1DARKANGEL: podam Ci kilka przykładów
1DARKANGEL: naruszeń Regulaminów
1DARKANGEL: otóż:
JAMES: Nie dla mnie, dla czytelników =]
1DARKANGEL: patrząc na stopień wykroczenia to najwieksze przewinienia zostały wykryte zawsze u członka Team pl - Administracji
1DARKANGEL: przypomnę że: multikonta posiadali najwazniejsi członkowie Team pl
1DARKANGEL: skandal to za małe okreslenie
JAMES: Możesz podać nicki?
1DARKANGEL: zaglądanie na mapki sparingowe i przekazywanie tej wiedzy kolegom
1DARKANGEL: Nick: np. Selen
1DARKANGEL: trudno dzis nawet wyliczyć wszystkie Niki SELENAA KTÓRYMI SIE POSŁUGIWAŁ
1DARKANGEL: ale nie tylko on
1DARKANGEL: multikonta to była normalka w Team pl
1DARKANGEL: zasaiadali w kilku sojuszach i grali sparingi czytali rozkazy druzyny przeciwnej
JAMES: Ehe,a ktoś jeszcze z nicku?
1DARKANGEL: no cóz ...
1DARKANGEL: z Team pl zawsze odchodzi się z jednej przyczyny: brak czasu
JAMES: Ale odpowiedz na pytanie
1DARKANGEL: nie chce nikogo tu szkalować, ale multikonta miało bardzo wielu członków Team pl
1DARKANGEL: oszustwa jednak to nie była i nie jest "zmora" tej gry
1DARKANGEL: najpowazniejszą "patologią" jest to, że
JAMES: Odpowiedz
1DARKANGEL: te osoby, które nie wyznają żadnych wartości moralnych zanim zostaali pociągnięci do odpowiedzialności, robią tzw. nabór na Moda tEAM PL
1DARKANGEL: i tak oto, oszuści zagrożeni usunięciem z gry, na odchodne mają przywilej mianowania swojego następcy
1DARKANGEL: i wiadomo kogo oni moga wybrać - kolegę, lojalnego
1DARKANGEL: lojalnego wobec nich, nie wobec graczy i gry
1DARKANGEL: Regulamin jest (był) stosowany jedynie w wypadku gdy członek Team pl mógł odnieść jakąs korzyść, a że był to zbiór zadufanych ludzi z kompleksami to im wystarczyło że będa mogli jedynie zbanować gracza
1DARKANGEL: Niestety, ludzie bez żadnych sukcesów w zyciu realnym, w necie szukaają pocieszenia i tu odreagowują swoje kompleksy i nabrzmiałe EGO
JAMES: Czyli nie odpowiesz wprost?
1DARKANGEL: dla wiekszzości członków Team pl mozliwość zbanaowania kogokolwiek jest wystarczaająca naagrodą
1DARKANGEL: James - nicki sa na forum s1914
1DARKANGEL: musisz jedynie przesledzić historię zmian w Team pl
1DARKANGEL: tam sa nicki
JAMES: Ci którzy się nie zajmują za bardzo tym mogą nie wiedzieć dlatego proszę o podawanie nicków i detali
1DARKANGEL: ale znam przypadki gdy Moderaator nie zgadzał się na takie traktowanie graczy i sam odchodził
1DARKANGEL: to mogę podac nicki taakich pozytywnych Moderatorów
1DARKANGEL: 1) FURY
1DARKANGEL: 2) Legolasen
1DARKANGEL: 3) Samong
1DARKANGEL: 4) barmanok
1DARKANGEL: 5) Raglan
JAMES: To zawsze coś. A co powiesz o Twoim wkładzie w sojusze w których grałeś?
1DARKANGEL: Na wstepie mojej przygody z suprą byłem członkiem sojuszu: "Kawaleria Wojska Polskiego"
1DARKANGEL: jednak szybko przeszedłem do T's ( po propozycji Druzusa)
1DARKANGEL: ale zanim trafiłem do Titans musiałem przejść trening w G's
1DARKANGEL: Z T's było super
1DARKANGEL: To bardzo mocna druzyna ale niestety, sprawy zawodowe nie pozwalały każdemu na grę i w T's nastał czas "urlopów"
1DARKANGEL: wykorzystałem ten okres i zaałozyłem "Akademię Supremacy"
1DARKANGEL: ale gdy okazało sie że "AS" przyciaga duzo graczy i spełnia swoja rolę postanowiłem z ciężkim sercem, że nie wróce do sojuszu Titan's
1DARKANGEL: przeprosiłem kolegów z T's i tak to trwa do dziś
1DARKANGEL: "Akademia S" cały czas szkoli nowych graczy
1DARKANGEL: nasi "ucznowie" grają w s1914, zakładaają swoje sojusze, organizują się, graja swoje mapki itp
1DARKANGEL: Miałem wiele propozycji gry w wielu sojuszach ale nie o to chodzi
1DARKANGEL: dla mnie, nie miało i nie ma sensu przechodzenie do róznych sojuszzy a nawet uważam to za słabośc i "niedojrzałośc" gracza
1DARKANGEL: zawsze siła i poziom sojuszu oznacza siłę i poziom graczy sojuszu
1DARKANGEL: Wróce jeszcze jednak do poprzedniej kwestii a mianowicie: te naruszenia Team pl spowodowały hurtowe opuszczanie gry przez graczy
1DARKANGEL: teraz nie ma żadnego gracza z którym rozgrywałem kiedyś mapki
1DARKANGEL: wszystkich zniesmaczyła postawa Administracji i postanowili odejść
1DARKANGEL: kiedyś, o godz. 24 na czacie był "tłok" ( podawane nowe statystyki, raporty szzpiegów itp) teraz natomiast najwięcej osób online to 3-4 a ruch na czacie zamiera o godz. 20
JAMES: A dostrzegasz to samo na forum?
1DARKANGEL: to przewidziałem bo mozna to było przewidzieć, ale niestety, w Team pl nikt tego nie widziaał i nie widzi
1DARKANGEL: Forum s1914 to scena dla wykazania wyższości członka Team pl nad graczami
1DARKANGEL: najpierw sie kasuje posty a nastepnie gracza się banuje
JAMES: Ale też widzisz takie pustki?
1DARKANGEL: teraz za gramatykę można dostać bana
1DARKANGEL: za brak przecinka, błąd ortograficzny - BAN
1DARKANGEL: gracze nie chca pisać i nie piszą
1DARKANGEL: forum s1914 świeci pustkami
1DARKANGEL: to nie zrobiło sie same i w tydzień
1DARKANGEL: nad taką skandaliczną sytuacją Team pl pracowaał długo
1DARKANGEL: sami to wypracowali
JAMES: Dziękuję,wystarczy,utwierdza mnie to w tym samym myśleniu.
JAMES: Co możesz napisać o życiu prywatnym?Dowiedzieliśmy się do tej pory że masz 2 synów a coś więcej?
1DARKANGEL: No ...oni ciagle rosną
1DARKANGEL: mój syn studiUje a młodszy uczy sie w technikum
1DARKANGEL: ja pracuję i bywa że nie mam czasu wejśc na moje mapki
1DARKANGEL: ostatnio jednak przez 2 miesiące nie wchodziłem na suprę
JAMES: A gdzie pracujesz jeżeli możemy wiedzieć?
1DARKANGEL: ta gra straciła to po co gracze wchodzą do gry
1DARKANGEL: w pracy, bywa że duzo jeżdżę saamochodem ciężarowym
JAMES: Tirowiec?
1DARKANGEL: nie
JAMES: Dostawca?
1DARKANGEL: pracuję w firmie transportowo-usługowej
1DARKANGEL: czasami konieczność zmusza więc do jazdy
1DARKANGEL: sa rózne wypadki losowe
1DARKANGEL: nie narzekam jednak
1DARKANGEL: musimy sobie pomagać
1DARKANGEL: co do s1914 to uważam że jedynym ratunkiem jest zmiana Team pl a na wstepie nominacja nowego szefa Team pl
1DARKANGEL: nowy szef powinien przedstawić swoją chłodną ocene sytuacji i przedstawić "plan ratunkowy"
1DARKANGEL: ... i go realizować
1DARKANGEL: obecni członkowie Team pl sa tak skorumpowani i niekompetentni że prezentuja sie jako "skrajne przypadki"
1DARKANGEL: Oni tego nie widzą ale jedynie Team pl działa destrukcyjnie na ta grę
1DARKANGEL: zniechęcają graczy do gry, ponieważ traktują nieuczciwie jednego gracza zapominajaa że te sytuacje widzą równiez inni gracze
1DARKANGEL: Jesli miałbym porównać to dzisiejszą aktywnośc graczy z całego dnia kiedyś mozna było osiagnąć w ciągu godziny
JAMES: Dobrze, dziękuję Ci Darkangelu za wywiad i życzę postępów w grze
1DARKANGEL: Dziekuję i życzę Ci równiez powodzenia w grze i życiu osobistym

Offline

 

#3 2014-02-14 23:21:21

James Braddock

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-11-05
Posty: 89
Punktów :   

Re: "Prawda czy kłamstwo?"-cykl wywiadów z graczami Supremacy1914

Witam w trzecim już wydaniu "Prawda czy kłamstwo?".Cieszę się że podobają się wam wywiady .Jak obiecałem po turze wywiadów z dwoma graczami nastawionymi raczej negatywnie do sytuacji na polskim serwerze SM1914 przyszedł czas na dwie osoby które raczej mają lepsze zdanie . Wywiad przeprowadziłem z Don Javertem, byłym MA, obecnie SGO, osobą kontrowersyjną o której wiele pisali moi wcześniejsi rozmówcy. Zapraszam do lektury

JAMES BRADDOCK:Witam w walentynkowym wydaniu gazetki "Prawda czy kłamstwo?". Tak jak zapowiadałem tym razem będę miał przyjemność rozmowy z osobą z TeamPL.Witam Cię Javercie.
DON JAVERT: Witam wszystkich bardzo serdecznie.
JAMES BRADDOCK: Zacznijmy na początku kiedy zacząłeś grę w Supremacy1914 i jak trafiłeś na nią?
DON JAVERT: Hmmm, to było wiosną 2010 roku. Polecił mi ją mój znajomy, zarejestrowałem się i... całkiem mi się spodobała. Jak widać, pozostałem w niej aż do dnia dzisiejszego.
JAMES BRADDOCK: Czytelnicy mogą poznać nick tego gracza?
DON JAVERT: Kurczę, w obecnej chwili sam nie pamiętam jego nicku.
DON JAVERT: Nie pograł ze mną zbyt długo.
JAMES BRADDOCK: He he, nic nie szkodzi .Powiedz jak Ci się układały początki?Trudno było ogarnąć mechanikę gry?Może coś napiszesz o swojej pierwszej mapce?
DON JAVERT: Na początku chciałem odrobinkę poeksperymentować, aby przekonać się jak działa silnik gry. Niezwykle przypadła mi do gustu możliwość wpływania na politykę dzięki artykułom w gazecie czy zręcznej dyplomacji. Grałem na mapach Europa 1914, a moja pierwsza mapka zakończyła się zdobyciem srebrnego medalu, po przegranej wojnie o supremację europejską.
DON JAVERT: Mechanika wciąż potrafi mnie zaskoczyć, niemniej ogólne zasady okazały się dla mnie proste.
JAMES BRADDOCK: Od początku swojej gry byłeś aktywny w polskiej społeczności czy z czasem zaangażowałeś się?
DON JAVERT: Nie, to nastało dopiero z biegiem czasu. Gdzieś koło kwietnia 2011 roku zarejestrowałem się na polskim forum Supremacy 1914. Od razu zainteresowałem się ideą polskiego turnieju indywidualnego oraz ligi dla sojuszy.
JAMES BRADDOCK: A do TeamPL jak trafiłeś?Prosiłbym o obszerny opis ,być może będą to wskazkówki dla przyszłych moderatorów
DON JAVERT: Zauważyłem, że polskie forum gry się rozrasta. Wydawało się dla mnie oczywiste, iż nastąpią poszukiwania przyszłych Moderatorów. Do Teamu dołączyłem 14 października 2011 roku. Do tego czasu miałem ponad 100 postów na forum (przeważnie odpowiadałem na pytania graczy), zostałem więc zauważony przez ówczesnych członków Team PL - azu83, Legolasena i Sebę85TG.

Napisałem do Seby, który wówczas był Super Moderatorem i liderem Team PL wiadomość, w której zaoferowałem swoją pomoc. Odpisał, że decyzja zależy od azu, który miał przejąć większość jego obowiązków. Taką samą wiadomośc otrzymał więc azu, a pewnego dnia, zupełnie z zaskoczenia, podczas logowania do gry przywitał mnie widok członka Wysokiego Dowództwa (wtedy jeszcze Wysokiego, nie Naczelnego).
JAMES BRADDOCK: ...czyli i funkcji moderatora .Jak dalej potoczyła się Twoja historia z moderacją?
DON JAVERT: Dokładnie tak. Jeszcze tego samego dnia zostałem skierowanie na szkolenie, które przeprowadził Legolasen. Do moich obowiązków należało przede wszystkim zajmowanie się forum. Trzeba przyznać, że było ono wówczas w niebywałym stopniu zaśmiecone. Tematy od wielu miesięcy nie były zamykane i przenoszone do archiwum.

Wkrótce potem do Teamu powrócił Kawalerzysta, dawny Mod, tym razem w randze Super Moderatora. Dzięki jego wsparciu udało się nam całkowicie uprzątnąć forum. Był to dla mnie bardzo duży sukces.

W grudniu 2011 roku z Teamu odeszli Kawalerzysta, azu83 oraz Seba85TG. Trzeba przyznać, że azu od miesiąca był już nieaktywny, a teoretycznie sprawował przecież funckję Main Administratora. Była to bardzo zła sytuacja dla Team PL i Bytro Labs postanowiło rozwiązać ją oczywistym dla wszystkich krokiem.

Po odejściu Seby poszukiwano kogoś, kto wspomoże Legolasena w supporcie i będzie wykonywał jego (Seby - przyp. aut.) dotychczasową pracę. Po rozmowie z Community Managerem (wówczas Cherusker) zostałem uznany za najodpowiedniejszego kandydata. Rozpocząłem zatem pracę jako GO. Wkrótce po tym, Legolasen z osobistych powodów zrezygnował z kierowania Teamem, a Cherusker tę odpowiedzialność powierzył mi. Sprawowałem pieczę nad Team PL aż do października 2013 roku, z krótką przerwą w miesiącach czerwcu i lipcu 2013 roku. Obecnie natomiast kontynuuję swoją pracę w supporcie jako Super Game Operator.
JAMES BRADDOCK: We wcześniejszych wywiadach miałem możliwość przeczytania wielu negatywnych wobec Ciebie ocen. Jednym z najczęściej zarzucanych przeciw Tobie argumenten jest że kierowałeś się kumoterstwem. Co na to odpowiesz?
DON JAVERT: Hmmm, ciężko mi na ten zarzut odpowiedzieć, gdyż nie rozumiem zbytnio jego podstaw. Wystarczy zwrócić uwagę na kilka faktów. Niegdyś, dobieranie ludzi do Teamu było całkowicie tajne, nie wiadomo było jakie warunki musi spełniać kandydat. Jako MA postanowiłem to zmienić i wprowadziłem konkursy rekrutacyjne, w których kandydaci mogli siebie zaprezentować. Następnie zostało to rozbudowane, aby każdy miał możliwość zadania kandydatom pytań oraz aby wiedza kandydatów była sprawdzona na wielu poziomach. Przy tak wysokim poziomie transparentności, ciężko mówić o kumoterstwie.

Niemniej jako człowiek dość inteligentny rozumiem, iż zawsze znajdą się ludzie, którym nie spodoba się taka czy inna decyzja. Szanuję prawo człowieka do własnego zdania, nawet jeśli nie ma racji.

JAMES BRADDOCK: "Druzus: wtdy armia Michalra miała być dokładnie pomiedzy naszymi zgrupowaniami i nie móc sie wydostać"
JAMES BRADDOCK: "Druzus: i gdy probowałem wejść na mapę 15 minut przed wypowiedzeniem wojny
Druzus: okazało się że byłem zbanowany"
JAMES BRADDOCK: Przytoczone przeze mnie argumenty zostały podane przez Druzusa w wywiadzie który przeprowadziłem z nim 3 tygodnie temu. Przedstawisz powód zbanowania?
DON JAVERT: Proszę wybaczyć, wspomniane wcześniej jajka dały o sobie znać.
JAMES BRADDOCK: Nic nie szkodzi
DON JAVERT: To musi być naprawdę stara sprawa.
DON JAVERT: Nie pamiętam jej dokładnie, aczkolwiek wydaje mi się, iż gracz Druzus używał na tej mapie wizerunku oraz nazwy Szamila Basajewa, znanego terrorysty.
DON JAVERT: Z pewnością został upomniany, zgodnie z regulaminem, przed nałożeniem bana.
DON JAVERT: Nie wiem jednak, jak wyglądała strategiczna sytuacja gracza Druzus w tamtym momencie, więc nie mogę tego skomentować. Nie miała ona jednak wpływu na nałożenie bana, o czym chyba sam zainteresowany dobrze wie.
JAMES BRADDOCK: Czyli przypadkowa zbierzność?
DON JAVERT: To znaczy?
JAMES BRADDOCK: Możliwej klęski na mapie i zbanowania Druzusa który to miał zniszczyć Twoją armię.
JAMES BRADDOCK: Z tego co pamiętam to Druzus nie miał w tamtej chwili zbyt wiele armii. Nie atakowałbym przecież, nie będąc pewnym zwycięstwa. Ponadto wydaje mi się, że ban nie został nałożony przeze mnie.
JAMES BRADDOCK: Hmmm...Że tak wtrącę jednakże na tej mapie ja też uczestniczyłem i to Ty nałożyłeś bana.
DON JAVERT: A skąd to Pan wie? :^)
DON JAVERT: Przy nałożeniu bana nie ma publicznego oświadczenia Game Operatora o nałożeniu bana.
JAMES BRADDOCK: Głośno o tym było
DON JAVERT: Tak jak mówię, wydaje mi się, że nałożył go Game Operator Skilled. Niemniej, tak jak wspomniałem wcześniej, sprawa jest bardzo odległa czasowo, więc nie mogę dać za to głowy. Zapewniam jednak, gdyż chyba Pan Redaktor na siłę drąży ten temat, że ban został nałożony zgodnie ze wszystkimi regulaminami i bez wpływu sytuacji na mapie.
JAMES BRADDOCK: Nie, skądże, jedynie nasuwam temat i prostuję niejasności, jednakże nie mam zamiaru drążyć tematu. Przejdźmy do następnego pytania. Sprawa się tycza bliższej czasowo sprawy, w kwietniu bądź maju okazały się potwierdzone przez Ciebie samego tematem na forum donosienia jakobyś posiadałmultikonto zakazane w Supremacy1914. Jedni twierdzą że miało Panu posłużyć do kierowania dwoma sojuszami RzH i NOC, natomiast TeamPL z Tobą stwierdza że to była "misja" za przyzwoleniem Bytro. Zajmijmy się dla Ciebie bardziej optymistyczną wersją drugą, co to za misja była?
DON JAVERT: Słucham?
JAMES BRADDOCK: Pytam się o sprawę multikonta jeżeli źle sformułowałem pytanie.
DON JAVERT: Przede wszystkim, potwierdzone przeze mnie zostały doniesienia, iż istnieją pewne osoby, które próbują publicznie mnie zdyskredytować, używając do tego różnych materiałów. W temacie na forum jasno wyłożyłem, jak sytuacja wygląda. Nie posiadam żadnego multikonta, nie prowadziłem sojuszu NOC, prowadzę sojusz ~RzH~. Wydawało mi się, że jasno napisałem tam jak sprawa się przedstawia.

Jaka misja za przyzwoleniem Bytro? Nie rozumiem zupełnie tego pytania. Nie miałem żadnego multikonta, a tym bardziej misji związanej z jego tworzeniem.
DON JAVERT: Czy to już koniec wywiadu? D:
JAMES BRADDOCK: Nie jeszcze nie. Chciałbym się jeszcze zapytać o sojusz. Jak wiadomo przewodzi Pan RzH a wcześniej Rzeczpospolitej. Opowie Pan jak do tego doszedł że wyniósł sojusz do tak wysokiej pozycji?
DON JAVERT: Powiem szczerze, że jestem zachwycony tym, że faktycznie udało mi się tak wiele osiągnąć. Rzeczpospolita była moim autorskim projektem, który prowadziłem głównie razem z dwoma współpracownikami - Andrzejem2012 oraz Emirusem. W kwalifikacjach do PLS udało nam się ugryźć LNZ i prowadziliśmy nawet 150 punktami. Ostatecznie przegraliśmy, lecz szacunek do nas pozostał. We wrześniu 2012 roku nastąpiła fuzja z Ligą Hanzeatycką. Dzięki temu powstał niesamowity zespół, który zdominował PLS. Cóż, w tym sezonie musieliśmy stawić czoła brakowi czołowych zawodników z poprzedniego sezonu, lecz wciąż pozostajemy niezwykle silną drużyną, mającą apetyt na obronę tytułu.
JAMES BRADDOCK: Wracając do sprawy multikonta, znalazłem Pana temat wytłumaczenia na ten temat, do czego służyły te wszystkie cytuję "nieładne zagrywki"?
JAMES BRADDOCK: http://forum.supremacy1914.com/showthre … ght=javert
DON JAVERT: Niestety, tego nie wiem. Mogę się jedynie domyślać, iż są pewne osoby, którym bardzo nie odpowiadałem jako Main Administrator. W ten sposób mogły podjąć próbę obniżenia zaufania do mnie, a w rezultacie do wyeliminowania mnie z administracji. Osobiście nie rozumiem jak można robić takie rzeczy w grze przeglądarkowej, ale jako człowiek mający doświadczenia z psychologią rozumiem, że ludzie są różni i mają do tego prawo.
JAMES BRADDOCK: Nie rozumie Pan własnych decyzji? Chodziło mi o "nieładne zagrywki" zastosowane przez Pana w rozmowach z ów osobami których dotyczą te "dziwne screeny"
DON JAVERT: Ahh, źle Pana zrozumiałem. Służyły one odkryciu sprawców poważnych oszustw związanych z grą. Szpiedzy to jedna z najpotężniejszych broni od początku świata. Niestety, w pewnej chwili uznałem, że coś jest nie tak, a dzięki rozmowom z pewnymi osobami udało mi się dociec wielu przewinień.
JAMES BRADDOCK: Wiele to wyjaśnia. Już takie luźne pytanie, oczywiście jeżeli się zgodzisz odpowiedzieć, czym się zajmujesz na codzień w życiu realnym?
DON JAVERT: Mam zasadę, iż swoje życie prywatne pozostawiam poza służbowym. Dzięki temu unikam wielu nieprzyjemnych sytuacji. Dlatego jeśli mogę, wolałbym nie odpowiadać na to pytanie.
JAMES BRADDOCK: A co sądzisz o Wolnym Forum?
DON JAVERT: Szczerze, nie rozumiem zbytnio jego idei. Supremacy 1914 ma już jedno forum, a tworzenie drugiego to według mnie trochę niezbyt trafiony pomysł. Do tej pory nie założyłem tam konta i nie jestem przekonany co do niego. Może czasem rzucę okiem na to, co się tam pojawia.
JAMES BRADDOCK: No cóż, zapraszamy. Dziękuję za rozmowę i pozdrawiam.
DON JAVERT: Dziękuję bardzo Panu za poświęcony czas.

Offline

 

#4 2014-02-22 21:32:41

James Braddock

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-11-05
Posty: 89
Punktów :   

Re: "Prawda czy kłamstwo?"-cykl wywiadów z graczami Supremacy1914

Witam!Chciałbym przeprosić wszystkich czytelników o jedno dniowe opóźnienie w publikacji wywiadu, mogę się z tego wytłumaczyć że nie byłem jednak w stanie tego zrobić wczoraj, jeszcze raz przepraszam. W dzisiejszym wywiadzie odstąpię trochę od cyklu rozmów z osobami z przeciwnych barykad-TeamPL i ich przeciwnikami, moim rozmówcą jest Pius, zwycięzca Konkursu Walentynkowego na naszym forum, ten wywiad jest nagrodą za jego zwycięstwo.

JAMES BRADDOCK:Witam Cię Piusie
PIUS: Ja również witam
JAMES BRADDOCK: Witam także wszystkich czytelników pisma "Prawda czy kłamstwo", jak już z pewnością zauważyliście przeprowadzę dziś wywiad z Piusem, zwycięzcą konkursu walentynkowego na WolnymForum, nagrodą za zwycięstwo po części jest ten wywiad. Przejdźmy do rozmowy.
JAMES BRADDOCK: Możesz opowiedzieć Piusie kiedy i jak trafiłeś do Supremacy?
PIUS: To był 2011 rok, moje pierwsze konto a jak, za pomocą reklam i wszechobecnej nudy. Chciałem pograć w coś strategicznego, coś co mnie porwie no i znalazłem - Supremacy.
JAMES BRADDOCK: A gdzie znalazłeś tą reklamę?Bo że tak wtrącę ja też tak trafiłem do Supremacy, głosując (za korzyści materialne oczywiście) na pewną grę w którą grałem
PIUS: A bo ja pamiętam już... To było na podobnych stronach jak kwejk.pl, demotywatory.pl etc.
JAMES BRADDOCK: Dobrze, przejdźmy do Twoich początków,trudne?łatwe?Opisz jak najbardziej szczegółowo.
PIUS: Pierwsza gra - Litwa, byłem na podium, bodajże III miejsce. Ale było bardzo trudno - nie ogarniałem gospodarki, tylko szedłem wojskiem w każde możliwe miejsce - aż zabrakło tego wojska. Wówczas rozpocząłem rozbudowę i w dniu 35 bodajże miałem pierwszą własnozrobioną artylerię.
PIUS: Dalej szło już gładko, bo zaczynałem powoli uczyć się silnika tej gry.
JAMES BRADDOCK: Poznałeś się z czasem jako chatowicz, opowiedz o swoich wrażeniach na temat aktywnych polskich graczy na chacie tzw. chatowiczy
PIUS: Wśród nich są dwie grupy - dobrych, z którymi można było porozmawiać na każdy temat i prawie zawsze byli dostępni. Pozdrawiam ich nadal. Oraz tych tzw. trolli, którzy wyzywali, oczerniali i prowokowali. Cieszę się, że aktywność jak narazie jest stała i oby nie upadała.
JAMES BRADDOCK: Określono Cię kablem bądź za przeproszeniem "pieskiem moderacji" ,skąd takie negatywne określenia?
PIUS: Nie będę jakoś kłamliwie to podniecał, ale mieli rację. Mieli, bo w pewnym momencie się to skończyło - ze swej nadgorliwości i głupoty zgłaszałem wszystko Teamowi PL - z jednej strony było to im pomocne, z drugiej oczerniłem sam siebie.
JAMES BRADDOCK: I wywołało to wiele konfliktów z graczami...
PIUS: Prawda. Ale mam nadzieję, że je zakończyłem. W razie, jakby ktoś nadal się poczuł urażony to bardzo przepraszam.
JAMES BRADDOCK: W ostatnim czasie także startowałeś na moderatora. Uważasz że się nadajesz?Twoim zdaniem co przemawia za Tobą abyś został nim?Także dlaczego nie powierzono Ci takiej funkcji?
PIUS: Inaczej to powiem, ja bym chciał być moderatorem, ale nie nadaję się. Jestem po prostu  taką osobą, której ambicja przewyższa wszystko powyższe i wariuje. Dodatkowo jestem nerwowy, ale nad tym pracuję. Za mną przemawiałoby pracowitość, wierność i posłuszeństwo, zaś przeciw właśnie nerwowość i brak przyjaznych stosunków z graczami. Powierzono te funkcje najlepszym, którzy dobrze się sprawują. Ja zaś odchodzę w cień lekko, nie mam już czasu na takie rzeczy...
JAMES BRADDOCK: Właśnie, dlaczego szedłeś bardziej na bok?
PIUS: Jedno to obowiązki - szkoła, parafia no i doszła Rotria - ostatnio pracuję na wysokich obrotach bo mamy koniec pontyfikatu, a uroczystości trzeba przygotować. Dalej powiem szczerze, że Supremacy lekko mi się znudziła na czas tej pracy - ale jestem pewien, że wrócę do niej jak będę miał czas.
JAMES BRADDOCK: Cóż, ja osobiście liczę na to,dlaczego?Mimo wspomnianej swojej nerwowości jesteś wartościowym graczem, szczególnie na mapkach scenariuszowych. Napisz teraz naszym czytelnikom o swoich zamiłowaniach
PIUS: Ile można o tym pisać Pierwsze to historia- oczywiście Kościoła, to bardzo ciekawy dział. Przeplatane wojny religijne, ustępstwa z tronu, abdykacje, morderstwa... Dalej polityka, jako konserwatysta interesuję się losem naszej Ojczyzny. Liturgika jako zwieńczenie życia katolika i sztuka sakralna, przepiękna w każdym calu. No i kończąc to dogmatyka, ale to mniej.
JAMES BRADDOCK: Czyli w większości kościół i religia. Że się zapytam, czujesz powołanie?
PIUS: Czuję, ale nie do hajsu, a do posługi. To jest wielka różnica.
JAMES BRADDOCK: Oczywiście że do posługi. Czyli plany życiowe to zostać kapłanem?
PIUS: Tak. I "omnia instaurare in Christo" jakiem było motto
JAMES BRADDOCK: Wspomniałeś o poglądach, jesteś często oskarżany o popieranie faszyzmu a dokładnie frankizmu, co na to powiesz?
PIUS: Lubię Franco i popieram jego politykę. Cóż w tym złego?
JAMES BRADDOCK: Cóż...Polityka Franco jest oskarżana o represje, mordy czy też "kradzieże dzieciństwa" dzieciom odbieranym rodzicom a oddawanym pod opiekę zakonów bądź kościoła.
PIUS: Ale też odbudowę Hiszpani, jej wielki rozwój gospodarczy, odnowę moralną no i brak skażenia przez komunistów. Gdyby nie on, to Francja, Anglia i Niemcy borykaliby się z nowym problemem - ze wschodu sowiety i z zachodu komunisty.
JAMES BRADDOCK: Także i ten rozwój gospodarczy jest kwestionowany, uważa się że Hiszpania rozwinęła się w latach 80 kiedy ten kraj otworzył się na demokrację,gospodarkę wolnorynkową i resztę zachodniej Europy.
PIUS: Zależy też z jakiś źródeł, według książek kilku wydawców za Franco w latach 60, zwykłą robotniczą rodzinę było stać na samochód mały, rodzinny jak nasz maluch. Ale nie rozmawiamy o polityce - każda postać ma swoje plusy i minusy.
JAMES BRADDOCK: Oczywiście masz prawo do własnych poglądów jednakże osoby Tobie niechętne stwierdziły i nawet potwierdziły że faszyzm w hiszpańskim wydaniu rozpowszechniałeś na chacie i forum Supremacy1914...
PIUS: Ech, dostałem za swoje w postaci banów i karnych punktów. Nie chcę do tego wracać.
JAMES BRADDOCK: Ok, opowiedz coś o swojej aktywności w sojuszach.
PIUS: Pierwszy mój sojusz to Uhre und Kreutze - jakiś niemiecki sojusz. Potem była Akademia Supremacy, u boku Bertranda uczyłem się pierwszych kroków w moderatorstwie. Po kłótniach z Darkangelem przeszedłem do WSD gdzie po kilku miesiącach również byłem moderatorem. Po prawie półrocznej pracy WSD się rozpadło, a ja przeszedłem do Gwardii Cesarskiej do Defousa współpracując przy sparingach i sprawach forum. Kiedy CES stracił swój klimat błąkałem się po Supremacy1914 aż założyłem z Foxmacy sojusz Korpus Cesarski, który niedługo zostanie otwarty na ludzi.
JAMES BRADDOCK: Coś przedpremierowo opowiesz o Korpusie Cesarskim?
PIUS: W opozycji do francuskiej Gwardii Cesarskiej Korpus będzie odwoływał się do tradycji Austro-Węgierskiej - tytulatura, medale, herby, styl działania i na mapach i w życiu społecznym.
JAMES BRADDOCK: Yhy, a możesz rozwinąć znaczenie kryjące się pod stwierdzeniem że "CES straciło swój klimat"?
PIUS: Gdybym mógł to pragnę to zachować to dla siebie.
JAMES BRADDOCK: Masz do tego prawo. Na koniec napisz co sądzisz o WolnymForum? =]
PIUS: Bardzo ciekawa inicjatywa, wolność słowa i myśli jest dla nas obywateli w demokratycznym państwie bardzo ważna
JAMES BRADDOCK: Bardzo dziękuję za wywiad
PIUS: Ja również dziękuję i pozdrawiam

Offline

 

#5 2014-03-10 23:57:24

James Braddock

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-11-05
Posty: 89
Punktów :   

Re: "Prawda czy kłamstwo?"-cykl wywiadów z graczami Supremacy1914

Witam o tej jakże później porze, no cóż, życie dziennikarza nie wybiera pory (taki suchar ;D ).Przepraszam za 1.5 tygodniową zwłokę lecz byłem chory i nie pojęty wtedy do wywiadów, za co kolejny raz przepraszam .Powoli kończy się nasza tura wywiadów:przepytałem już 3 graczy, dwóch ze strony "opozycji" i do tej pory tylko jednego ze strony TeamuPL .Oczywiście dzisiejszym moim i waszym gościem będzie osoba ze strony moderacji i to sam w sobie obecny MA-Topikad!Zapraszam

JAMES BRADDOCK:Witam wszystkich czytelników "Prawda czy kłamstwo".Dzisiejczym moim gościem jest szef polskiego teamu Supremacy1914-Topikad.Witaj
TOPIKAD: Witam polską społeczność.
JAMES BRADDOCK: Opowiedz Topiku na wstępie swoje zajęcia w teamie.
TOPIKAD: W Teamie aktualnie odpowiadam za całokształ jego pracy. Począwszy od kontaktów z Community Managerem poprzez organizację pracy oraz tłumaczenia artykułów w Nowościach. To są podstawowe moje obowiązki niejako związane z pełnioną funkcją. Ponad to w ramach swoich możliwości staram się urozmaicać czas graczom organizując różnego typu turnieje. Staram się również w ramach moich uprawnień pomagać graczom na mapach oraz w problemach technicznych.
JAMES BRADDOCK: A jak i kiedy w ogóle się dostałeś do moderacji?
TOPIKAD: Jako, iż lubię pomagać graczom zacząłem udzielać się na kanale pomocy. W kwietniu zeszłego roku zostałem zaproszony do wspólnego działania w Team PL. Miałem sporo wątpliwości bo wiedziałem, że będzie to wiązało się z koniecznością poświęcania kilku godzin dziennie na sprawy Teamu. Przeanalizowałem wszystkie za i przeciw i zgodziłem się dołączyć jako moderator czatu.
TOPIKAD: I tak od maja jestem członkiem Team PL
JAMES BRADDOCK: A jak zostałeś mianowany na tak poważne stanowisko, czyli Main Administratora?
TOPIKAD: Dołączając do Teamu chciałem zmienić postrzeganie i opinię na jego temat wśród graczy. Nie bardzo rozumiałem z czego to wszystko wynika. Byłem można powiedzieć człowiekm z zewnątrz. Z początku obserwowałem co się dzieje, a później na podstawie swoich obserwacji dawałem propozycje zmian w Teamie.Dla przykładu można podać chociaż nowy system rekrutacji, czytelniejszy dla wszystkich. I tak działałem, co zauważyłem to dawałem swoją propozycję. Podchytywałem również pomysły innych kolegów. Pracowałem przy tłumaczeniu Warunków Użytkowania. Jednym słowem cięzko pracowałem poświęcając znaczne ilości czasu. Dzięki swojej pracy i zaangażowaniu zostałem Super Moderatorem, a następnie kiedy Don Javert rezygnował z funkcji MA zgodziłem się objąć tę funkcję.
JAMES BRADDOCK: Właśnie Don Javert.Dzisiejszego dnia grę obiegła informacja o odejściu z teamu Michała.Jaki był powód?Jak do tego doszło?Podziel się informacjami z czytelnikami.
TOPIKAD: Wiedziałem, że to pytanie padnie.
JAMES BRADDOCK: No cóż to nowa informacja i wielka zmiana;)
TOPIKAD: Nie rozpatrywałbym tego jako wielkiej zmiany. Powstały różnice poglądów na pewne sprawy, które wymusiły podjęcie takich, a nie innych decyzji. Nie chcę się wdawać w szczegóły, ponieważ to co się dzieje w Teamie jest jego wewnętrzną sprawą i nie powinno ujrzeć światła dziennego. Tym bardziej jeśli mówimy o rzeczach, które mogłyby ukazać w złym świetle aktualnych czy też byłych członków Teamu. Wolę się trzymać zasady aby o ludziach mówić albo dobrze (ewentualnie neutralnie) albo wcale. To co mam złego do przekazania przekazuję w cztery oczy lub w gronie osób, których sprawa dotyczy.
Poza tym lubię zostawić nutkę tajemniczości pozostawiając miejsce na domysły innych:) Niektóre stworzone w ten sposób teorie są często przezabawne.
JAMES BRADDOCK: A czy czytelnicy mogą wiedzieć czy sprawa dotyczy tzw. "przekrętów Javerta" czyli oskarżeń o wchodzenie na sparingi ,szpiegowanie przeciwników jego sojuszu bądź multikonta?
TOPIKAD: Sprawę którą poruszyłeś znam jedynie ze screenów czy też relacji innych osób. Nie znam jej osobiście dlatego ciężko jest mi ją oceniać. Wiadmo, że zawsze ile osób tyle różnych spojrzeń na daną sprawę. Wobec tego niejako oddciąłem się od tej historii. Zresztą zostając MA powiedziałem każdemu członkowi Teamu, że każdy ma u mnie czystą kartę i liczy się tylko to co będzie się działo od tego momentu. Ciężko jednak nie zaprzeczyć, że sprawa historii ciągła się szczególnie za Don Javertem, a przez to również za Teamem. Miała jednak niewielki wpływ na podjęte decyzje.
JAMES BRADDOCK: Cóż, że tak wtrącę swoję zdanie, nie sądzisz że jeżeli byłaby to prawda to jest to wielce nieuczciwe?
TOPIKAD: Zawsze trzeba ocenić to przez pryzmat obowiązujących reguł. Wiadomym jest, że posiadanie multikonta jest zakazane i może wiązać się z kasacją konta. Podobnie wchodzenie na tzw. "swoje mapy" z panelu admnistratora jest nie wskazana. Sprawa została jednak przekazana Community Managerowi i została rozstrzygnięta przez niego zatem nie powinienem, a nawet powiem więcej nie mam prawa podważać decyzji CM.
JAMES BRADDOCK: Przejdźmy teraz do działu "Sojusze" że tak napiszę .Należysz do RzH, napisz co tam robisz, dlaczego ta grupa polskich graczy?
TOPIKAD: Nie należę już do RzH. To tak w celu sprostowania. A o grupie osób, które tam poznałem mogę powiedzieć w większości w samych superlatywach. Można powiedzieć, że dostałem się tam przez przypadek i skorzystałem na tym. Praktycznie gry w Supremacy nauczyłem się tam. Grałem z wieloma kolegami na mapach i zawsze ta współpraca układała się super. Niejako wchodząc na mapę we dwóch czy 3 zawsze graliśmy jako Team. Liczyło się wspólne wygranie mapy, a dopiero w drugiej kolejności moje. Taka ścisła współpraca pozwalała osiągać bardzo dobre rezultaty na mapach. Za te lekcje będę im wdzięczny zawsze.
JAMES BRADDOCK: A dlaczego odszedłeś?
TOPIKAD: Trzeba uczciwie powiedzieć, że sojusze, które kiedyś tworzyły trzon Supremacy w większości podupadły. Podobnie stało się z RzH, której ze swojej dawnej świetności nie zostało nic. Poza tym doszły inne osobiste sprawy.
JAMES BRADDOCK: Chciałbym się Ciebie zapytać jako organizator wielu map o szersze sprostowanie zasady "Wilczych stad", czy ta reguła dotyczy także map scenariuszowych bądź innych organizowanych przez graczy?
TOPIKAD: Ta zasada dotyczy wszystkich map.
TOPIKAD: Zasada jest moim zdaniem na tyle prosta, że z łatwością można ją wykonać.
TOPIKAD: I nie rodzi większych problemów przy organizacji map scenariuszowych.
JAMES BRADDOCK: Nie rodzi?Moim zdaniem rodzi. Jest wiele sojuszy które obecnie grupują wielu graczy lubiących grać na mapach scenariuszowych,wystarczy że gracz obrażony przegraną zgłosi o takim incydencie moderacji i mapka zostaje zniszczona. Nie uważasz że to powinno zostać sprecyzowane?Tym bardziej że gracz grający wczesniej na takiej mapie ZAPISUJE SIĘ Z WŁASNEJ WOLI.
TOPIKAD: Zasada "Wilczych Stad" nie mówi o graczach z jednego sojuszu, a o graczach tworzących jeden sojusz na mapie. Nie ma przy tym znaczenia ilu graczy z jednego sojuszu gra na mapie. Może być ich i kilkunastu ważne aby na mapie nie tworzyli sojuszy większych niż 3 członków.
TOPIKAD: Zresztą mapę może zamknąć nie więcej jak 3 osoby zatem zasada ta niejako uzupełnia i uszczegóławia już istniejące.
JAMES BRADDOCK: Aha, to jednak powinniście to bardziej uszczególnić bo jak widać jest to mylące.
TOPIKAD: Pomyślimy nad tym.
JAMES BRADDOCK:Kilka dni temu zostało uruchomione Radio Supremacy, narazie wersja beta ale już jest.TeamPL będzie jakoś wspierać ten projekt?
TOPIKAD: Jak już pisałem na forum jeśli będzie jakakolwiek możliwośc pomocy ze strony Team PL jesteśmy chętni do współpracy. Podobnie ma się również rzecz w innych organizowanych przez graczy 'projektach' jak miało to miejsce chociażby przy turnieju Fury.
JAMES BRADDOCK: Czyli na razie obserwujecie przebieg z boku, tak?A nie myślicie nad jakimś wsparciem promowania tego projektu?
TOPIKAD: Na razie z tego co się orientuję projekt jest w fazie testów i sprawdzania możliwości. Pomysłem, jak wspominał jego twórca Darkangel, zainteresowane jest również Bytro. Jeśli zauważymy lub jeśli Darkangel zwróci się do nas z prośbą o pomoc z pewnością w ramach naszych możliwości nie odmówimy.
JAMES BRADDOCK: A co uważasz o inicjatywie wolnego forum?
TOPIKAD: To zależy o jaką opinię pytasz prywatną czy oficjalną:)
JAMES BRADDOCK: Prywatną
TOPIKAD: Prywatnie jest do dla mnie miejsce gdzie mogę sobie bez obaw trollować czego sam mogłeś doświadczyć na swojej skórze. Niestety funkcja jaką pełnię w Supremacy nie daje mi zbytniej możliwości uprawiania trollingu na oficjalnych kanałach komunikacyjnych. A jak każdy wie troll nie karmiony umiera śmiercią naturalną. Poza tym dobry trolling nie jest zły:)
TOPIKAD: Ponad to umożliwia kontakt z grupą osób wykluczonych z supremacy.
JAMES BRADDOCK: Osobiście to mnie zadziwia Twoja postawa, WolneForum powstało z powodu złego administrowania polskim serwerem przez TeamPL, w którym pełnisz rolę MA, natomiast Ty jesteś na forum jedną z aktywniejszych osób.
TOPIKAD: Dla mnie cała sytuacja ma dwie płaszczyzny.
TOPIKAD: Z jednej strony Wolne Forum jest dla mnie miejsce gdzie tzw opozycja może się zebrać i skoordynować swoje działania. Czytanie Waszych wypowiedzi pozwala mi poznać zdanie drugiej strony na sytuację. Cenią sobię zdanie wszystkich osób nawet skrajnie różniące się od siebie. Pozwala to zrozumieć zaistniałą sytuację i wybrać najlepsze rozwiązania.
TOPIKAD: Z drugiej strony jest dla mnie 'tworem' zbędnym. Ponieważ, niemal każdy ze zbanowanych ma możliwość powrotu na łono oficjalnego forum supremacy. Rozumiem, że w przesżłości mogły być sytuacje, które doprowadzały do frustracji i przez co czasem nie potrafiliście utrzymać języka za zębami. Jednak nie jest do dla mnie usprawiedliwieniem dla obrażania innych osób. Zwłaszcza tych, które nie uczestniczyły w zdarzeniach i nie miały na nie wpływu. Dlatego uznanie swoich win związanych z obrażaniem innych jest podstawą do powrotu na oficjalne kanały komunikacji.
JAMES BRADDOCK: "...wybrać najlepsze rozwiązania"-wcześniej wspomniałeś,przyznałeś że na WolnymForum panuje więcej swobody niż na głównym pisząc że "mogę sobie bez obaw trollować" dodając na końcu "poza tym dobry trolling nie jest zły:) ".W takim razie nie uważasz że powinno sie trochę "popuścić pasa"w tym pasie zakazów w regulaminie forum SM1914 i pozwolić na trochę wiecej graczom?
TOPIKAD: I tu pojawia się problem. Granica miedzy dobrym trollingiem, powiedzmy klasy Delux, a marnym, powiedzmy podwórkowym i uwłaczającym godności innych, jest bardzo cieńka. Trzeba wziąć również pod uwagę jakie osoby korzystają z forum i czatu supremacy. Są to w większości osoby <17lat co w ich przypadku oznacza ograniczone możliwości rozróżniania dobrego i nędznego trollingu. Zatem lepszym rozwiązaniem w mojej ocenie jest nieco surowszy regulamin i zabronienie trollingu w ogóle, bo jego dopuszczenie rodziłoby kolejne problemy jak np zarzucenie kumoterstwa bo "ona trollował i bana nie dostał a ja tak".
JAMES BRADDOCK: Zarzuty kumoterstwa nie biorą się znikąd. Może to jednak dowód na to że Team nie jest zbyt profesjonalny?
TOPIKAD: Prawda jest taka, że wszyscy oceniamy sytuacje przez pryzmat własnego doświadczenia życiowego. Im ono większe i lepsze tym lepiej pozwala oceniać trudniejsze sytuacje. Dodatkowo jestem zwolennikiem czystych, jasnych i prostych zasad jednakowych dla każdego. Niestety zawsze mogą się pojawić zarzuty kumoterstwa i tego nie zmienimy. Najważniejsze to stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie w twarz, że zrobiłem wszystko najlepiej i najuczciwiej jak tylko potrafiłem.Nikt nie jest bez winy zatem wybielanie się nie ma najmniejszego sensu bo zawsze można znaleźć coś za uszami. Grunt to zdawać sobie z tego sprawę i tak samo patrzeć na innych.
JAMES BRADDOCK: Dobrze, dziękuję Ci serdecznie za rozmowę, okazałeś się bardzo ciekawym rozmówcą za co Ci bardzo dziękuję
TOPIKAD: Również dziękuję za rozmowę choć krótka i nie pozwoliła porozmawiać o wszystkim to i tak mam nadzieję treściwa i pozwoli ujrzeć aktualny Team PL w nieco innym świetle.
TOPIKAD: Życzę wszystkim miłego czytania.
JAMES BRADDOCK: Żegnam i życzę miłej nocy
TOPIKAD: Spokojnej

Offline

 

#6 2014-03-16 21:59:29

James Braddock

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-11-05
Posty: 89
Punktów :   

Re: "Prawda czy kłamstwo?"-cykl wywiadów z graczami Supremacy1914

Witam w kolejnym wydaniu "Prawda czy kłamstwo", dziś rozmowę przeprowadziłem z Defousem.Zapraszam

JAMES BRADDOCK: Witam w kolejnej odsłonie "Prawda czy kłamstwo" ! .Tydzień temu gościłem Topikada, dzisiejszym moim gościem jest Defous,witaj.
DEFOUS: Tak, to ja. Witam wszystkich czytających ten wywiad.
JAMES BRADDOCK: Przedstaw proszę w kilku zdaniach swoją postać z gry, czym się zajmujesz, jak chcesz od kiedy grasz, jakieś historie który ukształtowały Ciebie w SM1914.
DEFOUS: W grze od kwietnia 2011 roku (kiedy założyłem konto) funkcjonuję nieprzerwanie pod nickiem Defous. Tak naprawdę na dobre grę w Supremacy zacząłem w marcu 2012 roku, kiedy zacząłem korzystać również z czatu i forum, dzięki czemu poznałem wiele nowych osób z którymi w dużej części utrzymuję znajomości po dziś mimo upływu ponad 2 lat. Moim pierwszym poważnym sojuszem (wtedy już trzecim) jakiego byłem członkiem było The Titans, jeden z naprawdę dobrze rokujących sojuszy, wtedy już jeden z najlepszych sojuszy na polskim serwerze. Od grudnia 2012 do lipca 2013 byłem kolejno członkiem, moderatorem, v-liderem i liderem sojuszu NSD oraz równolegle (od 23 stycznia) moderatorem w administracji polskiego serwera. Sądzę, żę właśnie te dwa okresy najmocniej wpłynęły na moje obecne nastawienie względem gry, jej graczy itd.
JAMES BRADDOCK: Yhym, a skąd się wziął nick i zdjęcie profilowe?Tak rozpoznawalne?
DEFOUS: Co do nicku to kiedyś, około 8 lat temu grałem w inną grę przeglądarkową pod nickiem "lord de fu". Później podchwyciłem "Dofus", tytuł pewnej gry MMO i jakoś ten nick wyszedł. Jeśli chodzi o zdjęcie profilowe to jest to Herkules Poirot (lub jak kto woli Hercule Poirot). To sławny belgijski prywatny detektyw, postać fikcyjna stworzona przez Agathę Christie. Jestem jej gorącym fanem, tak samo jak Poirota (zarówno książkowego jak i serialowego). Stąd zdjęcie profilowe.
JAMES BRADDOCK: Fan kryminałów?
DEFOUS: Czytałem wszystkie powieści kryminalne Christie, większość książek z serii o Sherlocku Doyle'a, kilka kryminałów Chmielnickiej i Mankella więc można tak powiedzieć. Na jesienne i zimowe wieczory nic tak nie poprawia nastroju jak wysublimowane morderstwo przy kubku gorącej herbaty:P
JAMES BRADDOCK: .A co Cię tak uroczyło w Supremacy że już 3 lata grasz?
DEFOUS: Nie gram praktycznie na normalnych mapach a jedynie na mapach scenariuszowych, turniejowych, wewnętrzych oraz na meczach sparingowych. Byćmoże różnorodność jaką oferują trzyma mnie jeszcze przy grze. Niewątpliwie praca w Teamie, która wiąże się często z organizowaniem wszelakich eventów też się do tego przyczyniła podobnie jak zarządzanie pracą sojuszu. Bez tych wszystkich rzeczy już dawno skończyłbym z SM bo nie ma co ukrywać: to prosta gra w której nowości pojawiają się zbyt rzadko, żeby normalny gracz się nie znudził. Co muszę podkreślić odnoście tych 3 lat gry: czynnie w Supremacy gram dopiero od 2 lat, wcześniej miałem bardzo długą przerwę od gry.
JAMES BRADDOCK: Właśnie, angażujesz się w sojusze. Opowiedz o pierwszych swoich sojuszach, działalności w WSD i o założeniu własnej drużyny-Gwardii Cesarskiej.
DEFOUS: Moim pierwszym sojuszem byli Najlepsi na Świecie. W sojuszu byłem krótko bo zaledwie tydzień. Następnie była Rzeczpospolita Ostrzeszewska w której pełniłem funkcję moderatora. Tam też zagrałem swoje pierwsze 2 mecze sparingowe. Od maja do czerwca 2012 byłem członkiem The Titans. Do sojuszu zaprosił mnie Klausberg.

Po moim powrocie do gry pod koniec września dostałem zaproszenie przez Nichaela do dopiero tworzącego się sojuszu NSD, który z tego co pamiętam składał się początkowo w dużej mierze z graczy Rasyty. Zaproszenie przyjąłem nieco później bo 1 grudnia 2012 roku. Bardzo szybko awansowałem na v-lidera (5 stycznia) i dzięki bierności Naszej Omegii i Mr.Crowleya (liderów) w praktyce już od marca pełniłem w sojuszu rolę lidera podejmując w nim większość decyzji.

Oficjalnie liderem NSD zostałem 13 czerwca, w dniu w którym Nichael został nowym Main Administratorem. Od tej daty aż do 26 lipca kiedy odszedłem z sojuszu próbowałem naprawić to co z początku wydawało się nie do naprawienia. W skrócie: udało mi się drastycznie zwiększyć aktywnośc członków sojuszu, wprowadzić nowe procedury rekrutacyjne oraz rozbudować forum WSD. Niestety działania Nichaela w pewnym momencie przelały czarę goryczy przez co podjąłem trudną decyzję o odejściu z NSD i całego WSD. Razem ze mną z sojuszu odeszło około 15 osób, w tym prawie cała administracja WSD: Pius XIII, strzeleckaktus, Mr.Garrett, Foxmacy. 3 dni później założyłem z nimi Gwardię Cesarską, którą początkowo tworzyły głównie osoby z WSD.

Z perspektywy czasu uważam Wielki Sztab Dowódców za ogromny projekt w który zaangażowane było naprawdę mnóstwo osób i mechanizmów. Udało mu się wprowadzić do administracji 5 WSDeków co również świadczy niejako o niezwykłości tego wielkiego, 70 paro osobowego molocha. Niestety (a może stety?) nic nie trwa wiecznie i jest to już dość odległa część historii polskiego serwera gry.
JAMES BRADDOCK: Opowiedz o aktualnej działalności CES.
DEFOUS: Od początku chciałem by Gwardia wyróżniała się czymś na tle innych sojuszy. RzH wyróżniała się poziomem gry i orgazacji, Berta dużą ilością indywidualnych talentów, AmK zajadłą walką z administracją a AS szkoleniem nowych graczy. W CES postawiliśmy na PR nad którymi sukcesywnie pracujemy aż do dzisiaj. W związku z tym posiadamy własny portal sojuszu, powiązany z nim czat i forum na którym prezentowane są informacje nie tylko dotyczące sojuszu. Prowadzimy swoje konto twitterowe oraz posiadamy własny film promocyjny, sojuszowe sygnatury, flagi, avatary itp. Dodatkowo cyklicznie prowadzimy kampanie reklamowe sojuszu na czacie. Nie oznacza to oczywiście, że nie rozgrywamy sparingów. Na chwilę obecną po 8 miesiącach istnienia sojuszu rozegraliśmy 10 sparingów z czego 6 zostało wygranych.
JAMES BRADDOCK: Wspomniałeś że należysz do TeamPL,czym się dokładnie zajmujesz?
DEFOUS: Obecnie wyłącznie czatem i współorganizacją Indywidualnego Turnieju.
DEFOUS: Oczywiście gdy przesyłane są do nas teksty z Bytro to również zajmuję się wraz z innymi ich tłumaczeniem choć jest to juz praca drugorzędna.
JAMES BRADDOCK: Organizujesz także mapki scenariuszowe, napisz moim czytelnikom coś o nich.
DEFOUS: Organizuję samodzielnie trzy serie map: Ligę Narodów, IIWŚ i mapy czatowę. Do tej pory zorganizowałem aż 5 edycji LN na których grało łącznie kilkadziesiąt różnych graczy, w tym także i ty. LN opiera się w dużej mierze na zasadach znanych w mapach typu ONZ z tą różnicą, że rozważniej dobierani są do niej gracze, regulamin różniej jest dokładniejszy i w wielu aspektach różni się od regulaminów innych map ONZ. Obecnie trwa również 3 edycja IIWŚ oraz 3 edycja czatowej. Ponadto współorganizowałem jedną z map średniowiecznych a także napisałem krótki poradnik dotyczący map scenariuszowych.
JAMES BRADDOCK: W administracji jesteś już długo, nie zauważyłeś tam nigdy jakichś nieprawidłowości?
DEFOUS: Po 14 miesiącach w administracji trudno, żebym takowych nie zauważył ale są to sprawy wewnętrzne Teamu do których podchodzę bardzo poważnie i o których nie rozmawiam.
Osobiście aktualną pracę administracji oceniam gorzej niż było to rok temu ale i tak uważam, że obecny poziom jest jeszcze zadowalający, gdyby tak nie było to dawno bym z Teamu odszedł.
JAMES BRADDOCK: A co sądzisz o wyrzuceniu Don Javerta z Teamu?
DEFOUS: Był w TeamPL 29 miesięcy i niejako budował go od samych podstaw więc to duża strata dla administracji, która napewno znacząco wpłynie na pracę i działania Teamu w najbliższych miesiącach. Osobiście wolałbym by Don Javert w administracji pozostał ale znając okoliczności wiem, że byłoby to niemożliwe.
JAMES BRADDOCK: Możesz rozszerzyć znaczenie kryjące się pod słowem "okoliczności"?
DEFOUS: Odsyłam do I Kuriera Supremacji, gdzie zostały one nakreślone przez obie strony, Topikada i Don Javerta. Dwie silne osobowości nigdy nie będą w stanie ze sobą współpracować w środowisku w którym potrzebna jest tylko jedna osoba decyzyjna.
JAMES BRADDOCK: Czyli konflikt o przywództwo?
DEFOUS: Nie sprowadzałbym całej sprawy do czegoś tak trywialnego jak konflikt o przywództwo. Tutaj konflikt odbył się na kilku płaszczyznach. Więcej nie mogę napisać bo tak jak zaznaczyłem o sprawach wewnętrznych Teamu nie mam zwyczaju rozmawiać i piszę o tym tylko dlatego, że są to fakty, które zostały już przedstawione wczoraj w Kurierze.
JAMES BRADDOCK: No cóż, sądziłem że zdołam od Ciebie wyciągnąć więcej informacji. Moim szanownym zdaniem jednak sprawy Teamu jak najbardziej powinny być znane dla ogółu graczy.
JAMES BRADDOCK: Tak wspominasz o Kurierze a może o tym coś dłuższego napiszesz?
DEFOUS: To projekt, który powoli realizowałem od lutego. Ma to być niezależne (co warto podkreślić by nie było utożsamiane z administracją) źródło informacji o polskim serwerze gry i nie tylko. Aktualnie wydany został pierwszy numer i odzew graczy był wyjątkowo pozytywny co mnie nie ukrywam cieszy. Na chwilę obecną do pomocy nad następnym numerem zgłosiły się już 4 osoby. II numer Kuriera zaplanowany jest na najbliższą sobotę.
JAMES BRADDOCK: Czyli Kurier będzie wydawany co tydzień?
DEFOUS: Jeżeli będziemy mieć tylko o czym pisać i znajdą się osoby chętne do pomocy to tak.
JAMES BRADDOCK: A jak skomentujesz inicjatywę Radia Supremacy? Darkangel zamieścił dzisiaj post w którym pisał coś o przyklejaniu sobie przez Topikada i Team zasług w tym projekcie.
DEFOUS: Pomysł jak najbardziej pozytywny i godny uwagi. Z dokładniejszą oceną należy poczekać kilka miesięcy, żeby zobaczyć jak i czy projekt się rozwinie i w jakim kierunku pójdzie.

Jednak jest już pewne niepokojące zjawisko, które wynika właśnie z dzisiejszego posta Darka i które mam nadzieję jest jedynie pojedynczym przypadkiem. Mianowicie wokół radia uprawiana jest polityka i propaganda z obu stron co powoduje tym samym liczne oskarżenia. Liczę na to, że Radio Supremacy będzie w pełni niezależne i pozbawione jakiejkolwiek oficjanej propagandy. Dark powinien pokierować się rozsądkiem i znaleźć z Topikadem wspólną nic porozumienia bo na wspólnych oskarżeniach nic solidnego zbudować się nie da.
JAMES BRADDOCK: Dziękuję Ci za rozmowę i pozdrawiam.
DEFOUS: Również dziękuję i pozdrawiam

Offline

 
  • Index
  •  » Informacje
  •  » "Prawda czy kłamstwo?"-cykl wywiadów z graczami Supremacy1914

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.clanmsg.pun.pl www.zakonrycerzysolamnijski.pun.pl www.granarutorpg.pun.pl www.miasteczko-minecraft.pun.pl www.kaliscyszczypiornisci.pun.pl